Pieczęcie

Rekomendacje » Pieczęcie

Aby nie rozwlekać tekstu poprzez opis poszczególnych elementów analizy porównawczej poszczególnych detali wszystkich pieczęci zamieszczam dodatkowe opracowanie graficzne z zaznaczonymi istotnymi różnicami. O ile różnice te są bardzo widoczne w relacji pieczęci II, III oraz IV do pieczęci I o tyle różnice między pieczęciami II, III i IV, są nie tak liczne, ale wystarczają, aby stwierdzić, że mogą pochodzić z różnych egzemplarzy pieczęci, patrz galeria "Pieczęcie w typie Młody Nikifor -różnice"

Podsumowując - odcisk czerwony pieczęci (opisanej, jako III) na rewersie artykułu oraz znajdujący się obok niej na pasku papieru podklejki - odcisk pieczęci w kolorze czarno-niebieskim, (opisanej, jako IV) mogą nie być odciskami tej samej pieczęci, co potwierdzałoby tezę o istnieniu czterech pieczęci. Są również dalsze przesłanki potwierdzające tę tezę. Spróbujemy uzasadnić tezę, że pieczęć II mogła być bezpośrednio kopiowana z pieczęci I w zakresie otoków i zawartego między nimi tekstu.

Przeprowadziłem linie wzdłuż czysto odciśniętych, długich boków wybranych liter tekstu między otokami do krawędzi przeciwległego, zewnętrznego otoka. Dla każdej pieczęci wybrałem trzy odpowiednie litery, które są wspólne dla wszystkich czterech pieczęci. W wyniku wykreślenia linii zgodnie z ww. zasadą otrzymamy punkt przecięcia linii, kąty nachylenia linii względem siebie oraz podział całości pieczęci na „ćwiartki” i „ósemki”.

Porównując grafiki nietrudno zauważyć, że linie układają się prawie identycznie i pod takimi samymi kątami w przypadku pieczęci I i II. Identyczny jest też podział na części „ćwiartek” i „ósemek” w obydwu przypadkach. Dotyczy to również miejsca przecięcia, co dowodzi, że mamy do czynienia z faktem skopiowania otoków wraz z zawartym pomiędzy nimi tekstem. Stąd łatwo wysnuć wniosek, że wykonanie pieczęci II miało miejsce poprzez kopiowanie odcisku pieczęci I. Osobie wykonującej pieczęć nie udało się jednak odtworzyć wiernie portretu. Właściwie jest to nowy portret. Występują również liczne różnice w charakterystyce wycięcia poszczególnych liter (patrz - różnice w detalach powyżej). Dodatkowo widać wyraźnie, że zawartość poszczególnych „ćwiartek” czy też „ósemek” jest różna. Jest to dodatkowe wskazanie na próbę wykonania fałszywej (?) pieczęci, którą można by uwiarygodniać fałszywe prace Nikifora.

Wykonując identyczne ćwiczenie z pieczęciami III oraz IV doszedłem do wniosku, że w przypadku tej pary poszczególne parametry zaczynają się „rozjeżdżać” i to zarówno względem siebie w parze, jak i względem pieczęci „macierzystej”, tzn. I. Punkty przecięcia linii występują w innych miejscach, inne są kąty nachylenia linii. Zupełnie inna jest zawartość poszczególnych „ćwiartek” lub „ósemek”, co może świadczyć o niezależnych tworach.

Mimo, jak sądzę, uproszczonej analizy czterech odcisków pieczęci - rezultaty są interesujące a już z pewnością dają dużo do myślenia wszystkim zainteresowanym autentyczną sztuką Nikifora. Bazując na powyższej analizie należałoby przyjąć, że tylko jedna z czterech badanych pieczęci przypisywanych Nikiforowi na dziś jest oryginalna – oznaczona, jako I. ******* Pozostałe są związane z tą pieczęcią, ale są tylko mniej lub bardziej udanymi wersjami, być może służącymi wprowadzeniu w błąd potencjalnych nabywców sztuki Nikifora. Przez domniemanie należy przyjąć, że jedna z trzech pieczęci oznaczonych, jako II, III i IV może być „tą drugą” z pieczęci, które zostały określone, jako ”niedbale wycięte w linoleum”, a które zostały zauważone zarówno przez redaktora A. Banacha, jak i prof. A. Jackowskiego. W ocenie „na dziś” - może to być tylko jedna z dwóch pieczęci - III lub IV. Do czasu wielokrotnej weryfikacji badanych odcisków II, III i IV na wielu AUTENTYCZNYCH obrazach Nikifora należy uznać je, za, co najmniej budzące wątpliwości a dla bezpieczeństwa, jako nieautentyczne.