Ekspertyza

Pozostają jeszcze inne niezwykle charakterystyczne cechy składające się prawie zawsze lub często na kompletne dzieło Nikifora. Nie są one bardzo istotne dla samej wartości artystycznej obrazka, ale wiedza na ich temat jest konieczna. Zaliczam do nich "podpis" Nikifora w postaci linijek liter, przybijanie pieczęci autorskich na odwrocie prac (z wyjątkami) i coraz rzadziej spotykane wykończenie pracy w postaci papierowej ramki oraz pętelki do powieszenia. Te atrybuty prac Mistrza może mają charakter bardziej "mechaniczny", ale są dopełnieniem, które Nikifor realizował samodzielnie. Sprawie "podpisu" i stosowanych pieczęci warto poświęcić więcej uwagi z racji wykorzystywania tych charakterystycznych elementów prac do uwierzytelniania falsyfikatów.

Pamiętając o tym, że Nikifor był analfabetą, można przyjąć, że sprawa podpisu w postaci linijki liter i słów jest abstrakcyjna. Jest to jednak fenomen tego artysty, ponieważ już na wczesnych pracach odnajdujemy ciągi liter lub wpisane słowa (raczej kopiowane), którym przypisuje się znaczenie identyfikacyjne, a może uwierzytelniające, pracę i jej autora. Swój "podpis" umieszczał w różnych miejscach obrazka, bez szkody dla walorów artystycznych. Czasem paski "podpisu" znajdują się po obu stronach dzieła, czasem w dwóch linijkach jedna nad drugą. Można przyjąć tezę, że Nikifor stosował tę formę sygnatury (opisu?) z powodu poczucia niedowartościowania przez otoczenie. Nadrzędna była chęć dorównania innym i pokazania, że nie jest się kimś gorszym, że umiejętność pisania nie jest mu obca. Tym bardziej, że w czasach współczesnych młodemu Nikiforowi analfabetyzm nie był rzadkością. Wczesne linijki "podpisów" były wykonywane literami alfabetu rosyjskiego, tzw. "grażdanka", późniejsze już tylko literami alfabetu łacińskiego. Istnieją rzadkie prace, na których widnieją litery obu alfabetów. Używanie alfabetu rosyjskiego ma prawdopodobnie swoje bezpośrednie źródło w sztuce cerkiewnej, którą Nikifora był zafascynowany od najmłodszych lat. Częstym uzupełnieniem "podpisu" była namalowana cena dzieła, nie mająca wiele wspólnego ani z wartością pieniądza będącego aktualnie w obiegu, ani z wartością samego dzieła.

Przypuszczam, że również w tym przypadku Nikifor zwyczajnie odwzorowywał zapamiętane nominały lub ceny. Przez dodanie tego szczegółu praca stawała się "towarem", który można było wystawić, a który krynicki kuracjusz miał "obowiązek" nabyć. Pasek "podpisu" jak i namalowane ceny mogą dać wiele istotnych informacji dla identyfikacji oryginału lub odrzucenia falsyfikatu. Istotne jest wyczulenie na krój liter i ich wykonanie przez Nikifora na przestrzeni dziesiątków lat. Nie może pojawić się napis wykonany "grażdanką" na obrazku, który łatwo zaliczyć do prac okresu schyłkowego twórczości, czyli lat sześćdziesiątych.