Ekspertyza

Podejrzenia może budzić bardzo wyraźny i staranny odcisk pieczęci (wykonany przez osoby postronne?) - Nikifor nie był pedantem, a odciski w jego wykonaniu są z reguły niechlujne. Przy identyfikacji odcisków pieczęci wskazana jest duża ostrożność z racji wspomnianych podróbek poszczególnych autentycznych pieczęci. Istnieją też różnego rodzaju pieczęcie fantazyjne, nawiązujące swoją stylistyką do pieczęci oryginalnych. Nawet, jeżeli jesteśmy przekonani, że mamy do czynienia z oryginalnym odciskiem pieczęci, to należy przeprowadzić jego weryfikację poprzez pomiar wybranych punktów charakterystycznych i porównanie ich z identycznym pomiarem odcisku oryginalnego. Należy również spojrzeć na krój liter oraz porównać treść pieczęci z oryginałami. Pamiętajmy, że ocena autentyczności dzieła bez względu na odcisk pieczęci pozostaje sprawą odrębną. 

Podsumowując dwa powyższe tematy o linijkach "podpisu" oraz o pieczęciach autorskich, zastanawiam się dlaczego niewielkie arcydziełka sztuki naiwnej przybrały taką, a nie inną formę. Dlaczego Nikifor z premedytacją i konsekwentnie przez dziesięciolecia stosował specyficzną formę graficzną swoich prac. Linijki "podpisu", ceny, pieczęci - przecież prace bez tych atrybutów i tak były dobre - i jeszcze te ramki z kolorowych ścinków papieru...

W tym miejscu, ryzykuję świadomie tezę, że Nikifor mógł przyjąć na swoje potrzeby "nowoczesne" wzorce formalne ze swojego otoczenia, tworząc z nich własny wzorzec, rodzaj "zbitki", do której wprowadzał swoje znakomite rysunki i akwarele. Te wzorce graficzne to; kartka pocztowa i afisz, chociażby teatralny. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że wzorcem podstawowym i najważniejszym, w relacji do wymienionych powyżej, był wzorzec w pojęciu Nikifora nadrzędny - czyli ikona. Rodzaj gwarancji jakości i przyszłego powodzenia - potwierdzenie ideału uniwersalnego dla wszystkich. Wzorzec formalny, z którym Nikifor stykał się od najmłodszych lat, który darzył najwyższym szacunkiem. Na ikonie także odnajdujemy linijki "podpisu" wykonane liternictwem starocerkiewnym. Potwierdzeniem tej tezy są prace Nikifora z początku twórczości np w układzie wielo obrazkowym - jest to prosta analogia do ikon i znajdujących się na nich opisów świętych i scen z ich życia. Już na najwcześniejszych ikonach odnajdziemy elementy architektury tak bardzo bliskiej Nikiforowi. Często są to różne, nie tylko sakralne budowle lub ich "przekroje" eksponujące wnętrza. Na ikonach odnajdujemy bardzo często ilustracje, w postaci architektonicznego tła, przybierające formułę pejzaży. Tu leżą prawdopodobnie podstawy i źródło naśladownictwa w przyszłej twórczości artysty. Własny, nikiforowski wzorzec "zbitka", miał za zadanie zapewnić powodzenie komercyjne i tak też był wykorzystywany.